Tracklista :
[1] | Reality Blurred | 06’20” |
[2] | Endless Breath | 18’34” |
[3] | In The Haze Of The Sun | 06’55” |
[4] | Sleeping Ojos del Salado | 10’30” |
[5] | Life in Pieces | 04’18” |
[6] | Stirring Silence | 11’10” |
Jak słuchać albumu Reality Blurred ? Podpowiem, zasugeruję że warto potraktować jak spojrzenie na świat z drugiej strony lustra, wymiaru gdzie muzyka jest częścią pulsującą, dającą przedmiotom martwym żywych cech, ludzkich cech. Takie nastawienie, wczucie się w rolę takiego miejsca, pozwoli w całości zrozumieć jej przesłanie, jej charakter, jej ukryte znaczenia.
DigitalSimplyWorld
„Reality Blurred”, to najnowsza produkcja DigitalSimplyWorld, wschodzącej gwiazdy ambientu w Polsce. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się, że DigitalSimplyWorld zagra tym razem nieco inną muzykę niż dotychczas. W muzyce dominuje jeszcze styl, który został wypracowany już w poprzednich utworach. Mimo wszystko słychać wyraźnie, że są to inne dźwięki. Po odkodowaniu treści można domniemywać, że jest to zniekształcona przez szumy, trzaski, pulsacje, rozmyta rzeczywistość naszego codziennego spektrum. Już w pierwszej części sześcioczęściowej suity, dźwięki w negatywie, wspomagane przez żółto-pomarańczowe pulsary, deformują obrazy codziennego życia: mieszkania, zarysy domów, krajobrazy, przedmioty codziennego użytku, cechy osobowościowe człowieka. Punktem odniesienia w muzyce DigitalSimplyWorld słychać dźwięk, który jest „morderczo” generowany przez syntetyczne barwy. Już w pierwszym utworze „Reality Blurred” jest przykład improwizacji tła. Barwy melodii, jaką jest szum, jest ożywiany przez falujące i eksplodujące neutronowe gwiazdy. Bardzo mi się spodobał efekt, który DigitaSimplyWorld zastosował na całej płycie: niewyraźny wstęp, rozwinięcie akcji, narastanie dramaturgii i szybkie wycofanie do punktu wyjścia. Odgłosy cywilizowanego świata, ludzkie kroki, nieskoordynowana muzyka oraz uderzanie w klawisze, sugerują, że jesteśmy w innym wymiarze czasoprzestrzeni. „Endless Breath”, to cyfrowe nagranie międzygwiezdnej podróży do innego świata. Tajemniczego świata, którego nie znamy. Początkowo artysta wprowadza słuchacza w początek wędrówki. Podobnie, jak w poprzednim utworze, jest bardzo niespokojnie, wręcz mgliście. Dopiero po kilku minutach następuje iskrzenie czarno-białego tła. Spowolnione, leniwe i surowe linie jednostajnego dźwięku są generowane przez nadciągające fale przypływów i odpływów krystalicznej faktury. Nieco żywszej barwy jest następna część tej ambientowej płyty: „In The Haze Of Sun”, to potężna, energetyczna dawka muzycznej energii. Ten utwór daje naprawdę mocnego kopa po wysłuchaniu w całości. Czwarta część suity, to chwila osobistej refleksji, zamyślenia, podsumowania niespokojnych myśli. Całość płyty wieńczy ponad dziesięciominutowa intrygująca suita „Stirring Silence”…Dla mnie najnowszy album DigitalSimplyWorld jest dobrą produkcją, którą mogę polecić fanom stylu ambient. Niestety, jest kilka wad. Mianowicie brakuje w nowej muzyce DigitalSimplyWorld trochę rytmiki, finezji. Szumy, jednostajne dźwięki mogą w pewnym momencie słuchacza nudzić. Muzyka powinna być bardziej dynamiczna niż do tej pory. Te wymienione elementy w muzyce oraz wizualizacje należałoby nieco poprawić. Myślę, że ten zdolny muzyk będzie w stanie jeszcze nas niejednokrotnie czymś zaskoczyć.
Marcin Melka
Zapraszam do posłuchania i pobrania albumu [free download] :
Pozostałe utwory znajdziecie tutaj : http://www.youtube.com/user/digitalsimplyworld