Tracklista:
[1] | Into The White | 00’54” |
[2] | Arctic Landscape | 03’06’ |
[3] | Blizzard | 03’20” |
[4] | Polar Night | 03’41” |
[5] | Northern Lights | 04’25” |
[6] | Deep White | 03’27” |
[7] | Farewell to Land Ice | 00’52” |
Kolejna płyta wykonawcy muzyki elektronicznej z Gniezna, Macieja Braciszewskiego z serii „Głębia”, nosi tytuł „Deep White”. Tym razem kompozytor przenosi nas w muzyczną podróż po zimnych, odległych, śnieżnych krajobrazach znajdujących się w Arktyce oraz w Antarktydzie. Początek płyty jest podobny do poprzedniej płyty „Deep Blue”, która ukazała się w lipcu tego roku. Ciepły, kobiecy, wokoderowy głos zaprasza słuchaczy do dalszej podróży. Drugi utwór „Arctic Landscape” przeważają ciepłe, pastelowe melodie, ciekawe aranżacje oraz delikatny beat, który doskonale pasuje nie tylko do tego utworu, ale i całości tego mini-albumu. Dźwięki wydobywane z syntezatorów „Roland” przez Macieja Braciszewskiego powodują, że klimat tej płyty staje się barwny i subtelnie opisuje surowy, zimowy krajobraz. Na uwagę zasługują interesujące sekwencje, które w intrygujący sposób przyciągają słuchacza w taki sposób, aby wysłuchał do końca całego mini-płyty. Słychać to wyraźnie w utworze „Blizzard”. Dalsza część mini-albumu to muzyka inspirowana twórczością Marka Bilińskiego oraz niemieckiego zespołu Tangerine Dream z lat osiemdziesiątych. W „Polar Night” dominują ciepłe melodie, które zostały wsparte przez sekwencer. Nie brak też spokojniejszej, pejzażowej muzyki w stylu Neuronium w utworze „Northern Lights”. Tytułowy utwór „Deep White”, to pożegnanie z krajobrazem Antarktydy oraz Arktyki. Płytę wieńczy klamra „Farewell to Land Ice”. Po wysłuchaniu całego mini-albumu nie wydawało mi się, aby po przesłuchaniu odczułbym mroźny klimat lub lodowaty chłód powierzchni ziemi. Całość mini-albumu udana i warta posłuchania od początku do końca. Polecam słuchaczom, którzy lubią lekkie i przyjemne klimaty muzyki elektronicznej z lat osiemdziesiątych.
Marcin Melka