Jakiś czas na jednym z portali aukcyjnych ukazała się reedycja znanej płyty Klausa Schulze’a pt. „Miditation”. Była ona sygnowana pseudonimem artysty jako „Richard Wahnfried”. Sądząc, że jest to całkiem nowe wydanie tej płyty, nabyłem ją bez wahania. Czekałem na przesyłkę ponad tydzień. Pewnego dnia, kiedy przyszła, ciesząc się, otworzyłem i …. zdziwiłem się mocno. Niby wszystko było w porządku, ale coś mi nie pasowało do końca. Nie podobała mi się okładka tego wydania. Kolory okładki były ciemniejsze od tej, która prezentowała się na oficjalnej stronie artysty. Po przesłuchaniu tej płyty, nic specjalnego też nie wykryłem. Nagranie było w porządku. Jednak, po dokładnym sprawdzeniu numerów matryc, koloru płyty CD, poligrafii zrozumiałem, że mi się trafił bootleg. Sprawdziłem to z wydaniem, które kupiłem u znanego dystrybutora płyt z klasyczną muzyką elektroniczną. Porównanie potwierdziło moje wcześniejsze przypuszczenia. Skontaktowałem się niezwłocznie ze sprzedawcą i sprawa na szczęście została pozytywnie zakończona. Przestrzegam wszystkich fanów muzyki Klausa Schulze’a przed kupowaniem płyt po atrakcyjnych cenach. Zwracajcie uwagę na każdy szczegół. Każdemu może się takie coś przytrafić. Dla gwoli ścisłości numery matrycy okazały się identyczne, jak w oryginale, z tą różnicą, że bez znaczka IFPI. Na dole macie zdjęcia dla porównania – na górze jest bootleg, a na dole oryginał.
Marcin Melka