W drugim dniu XV Festiwalu Ambient w Gorlicach wystąpił Aquavoice. Aquavoice to pseudonim artystyczny Tadeusza Łuczejki. Artysta zaprezentował uczestnikom XV edycji Festiwalu prawie godzinną wieloczęściową suitę w stylu ambient. Wielokrotnie słyszałem od innych fanów, że Tadeusz Łuczejko to jeden z najbardziej znanych i ciekawych wykonawców muzyki elektronicznej określanej mianem ambient. Byłem bardzo ciekaw, jaką usłyszę muzykę, ponieważ to był mój pierwszy koncert Aquavoice, w którym brałem udział. Podczas koncertu usłyszałem wiele różnych, fajnych utworów, które połączone w jedną całość, stanowiły bardzo interesujące widowisko. Muzyka Aquavoice była pełna przetworzonych cyfrowo dźwięków. Występ był wspomagany przez intrygujące projekcje wideo, które były dodatkową atrakcją występu. Motywem przewodnim w muzyce Aquavoice w drugim dniu Festiwalu była m.in. woda, przyroda, morze, krajobrazy, czas oraz ludzie. W pierwszej odsłonie dominowały surowe, stalowe dźwięki oraz czarno – biały obraz przedstawiający próbę zatrzymania upływającego czasu. Druga odsłona pokazywała oblicza przyrody: Słońce, wodę oraz krajobraz morza. To jeden z ciekawszych, relaksujących i barwnych fragmentów koncertu. Trzecia odsłona koncertu, to wizualizacja padającego deszczu. Przyznam się, że to był jeden z najbardziej frapujących momentów koncertu Aquavoice. Kolejne część zawierają kolorowe, barwne kolaże dźwiękowe. Tylko w niektórych fragmentach pojawia się rytm, samplowane głosy ludzi oraz melodyjne, iluzoryczne próby zatrzymania czasu. Najpiękniejszy w całym koncercie Aquavoice jest ostatni fragment, w którym na tle starych drzew, Tadeusz Łuczejko zagrał refleksyjny i pełen zadumy fragment suity.
Marcin Melka